Post
autor: rutek » pt wrz 15, 2006 09:11
tak sobie mysle czy mileiscie robiona geometrie nadwozia a zwlaszcza nierowloleglosc osi. tlumaczyloby to co prawda sciaganie ale niezaleznie od napraw, tzn sciagaloby caly czas a nie dpiero po tygodniu. no chyba ze koles ustawil zeby sciagalo w prawo co kompensowalo sciaganie w lewo, ale pozniej wrocilo na stare

jak kupowalem gofra to mialem w ogladanym mkIII taki objaw i na diagnostyce zmiezyli mi zwykla miarka odleglosci od srodkow kol po obu stronach. wyszla roznica prawie 1.5 cm. na pytanie dlaczego taka toporna metoda odpowiedzieli ze jak autko mialo dzwona to bedzie duza nierownoleglosc osi, co mozna stwerdzic nawet miarka i nieoplaca sie odpalac kompa. dodam ze akceptowalna rozbieznosc to gora kilka mm.
"Skoro w człowieku liczy się przede wszystkim wnętrze,
to czemu w Playboy'u nie drukują zdjęć rentgenowskich?"