 Lampy rozkleja mi kumpel, ale z rozklejaniem nie ma to dużo wspólnego. Grzanie, wydrapywanie kleju i podważanie. Nożyk do tapet, śrubokręt i jedziesz. Klej jest tak wredny że nawet grzanie mu nie pomaga. Jedną lampę wsadziłem w piekarnik i też to nic nie dało.
 Lampy rozkleja mi kumpel, ale z rozklejaniem nie ma to dużo wspólnego. Grzanie, wydrapywanie kleju i podważanie. Nożyk do tapet, śrubokręt i jedziesz. Klej jest tak wredny że nawet grzanie mu nie pomaga. Jedną lampę wsadziłem w piekarnik i też to nic nie dało.Do tego po demontażu i tak czarna ramka reflektora (tył obudowy) lekko jest ponaciągany i odstaje. Przy montażu trzeba będzie opalarką plastik ułożyć żeby nie odstawał. Lampka po prostu ma dwa progi klejenia "szybki" reflektora i pierwszy prób trzeba potraktować brutalnie.




 w aucie rodzinnym
 w aucie rodzinnym


 Ale Ty pedzisz do przodu z modami.
 Ale Ty pedzisz do przodu z modami.  masakra inne auto wewnatrz ;-D Jak przyjdzie sezon to auto bedzie widze nie do poznania.. a ja dalej w powijakach... Trzeba sie wziac za prace :-D
 masakra inne auto wewnatrz ;-D Jak przyjdzie sezon to auto bedzie widze nie do poznania.. a ja dalej w powijakach... Trzeba sie wziac za prace :-D
 hydrografika
    hydrografika 






 
 






 
 
