IC - INTERCOOLER (chłodnica powietrza doładowanego) - jest z lewej strony (od kierowcy),pomiedzy zderzakiem przednim i nadkolem, można powiedzieć że zaraz za kierunkowskazem przednim od strony kierowcy. Jak spojżysz w okolice akumulatora to tam idą dwa węże - one cię zaprowadzą do IC - te węże to wejście i wyjście z ICmarcin-kielce pisze:A gdzie jest to IC? Oglądałem wczoraj turbine i zauważyłem, ze jest upocona ale to mogą puszczać przewody, ktore smarują turbine bo w tych okolicach jest najbardziej upocone. Poza tym jak na postoju przegazuje sie samochód tak pomiędzy 2 a 3 tyś. obrotów to słychać taki ładny świst turbiny czyli raczej ona jeszcze cos pompuje bo to słychać. A co do oleju to jest on w przewodach idących do intercoolera ale nie jest go na tyle dużo, zeby można powiedziec, ze sie leje.

Minimalna ilość oleju (takie zapocenie) w IC i w wężach od IC to chyba raczej normalność, też miałem zapecenie, miałem też uszkodzony IC - objawy były takie że łapał lewe powietrze i jak było lato to podczas przyśpieszania kopcił na czarno - po naprawie jest

Co do twoich obrotów na rozgrzanym silniku - to zrobiłbym diagnozę VAG'iem żeby nie wywalać na początek dużo kasy w błoto
 ,  podobne objawy jak opisujesz występują na padniętym nastawniku pompy wtryskowej, ale to jest ostateczność i duże koszty więc na początek diagnoza VAG'iem.  TDI jest skąplikowanym motorkiem i rpzyczyn może być wiele, ja Ci wsołczuje bo znalezienie dobrego 'śledczego' w tych sprawach graniczy z cudem.
 ,  podobne objawy jak opisujesz występują na padniętym nastawniku pompy wtryskowej, ale to jest ostateczność i duże koszty więc na początek diagnoza VAG'iem.  TDI jest skąplikowanym motorkiem i rpzyczyn może być wiele, ja Ci wsołczuje bo znalezienie dobrego 'śledczego' w tych sprawach graniczy z cudem.    
 Pozdrawiam





 Jechałem po trasie i troche go pogoniłem kawałek po Obwadnicy Kielc. Złapałem na moment duzą prędkość (170 km/h) i niewiadomo z jakich przyczyn nie załączył sie wentylator.
 Jechałem po trasie i troche go pogoniłem kawałek po Obwadnicy Kielc. Złapałem na moment duzą prędkość (170 km/h) i niewiadomo z jakich przyczyn nie załączył sie wentylator.  
 




