Jestem posiadaczem
 VW Golfa III 1.9 TD 94r. nabyłem jakieś 5 m-c temu wszystko było ok az do czasu. Auto podczas jazdy po mieście nagle gaśnie. Następuje dziwny spadek mocy jakby pompa przestała pracować jakby nie dostawał paliwa, daje większy gaz ale nic nie daje poczym zapala się kontrolka akumulatora i silnik zamiera. Po chwili próbuje go odpalić i nic kompletnie nic kontrolki ok. rozrusznik się kreci a objaw taki jak by nie było paliwa.
  VW Golfa III 1.9 TD 94r. nabyłem jakieś 5 m-c temu wszystko było ok az do czasu. Auto podczas jazdy po mieście nagle gaśnie. Następuje dziwny spadek mocy jakby pompa przestała pracować jakby nie dostawał paliwa, daje większy gaz ale nic nie daje poczym zapala się kontrolka akumulatora i silnik zamiera. Po chwili próbuje go odpalić i nic kompletnie nic kontrolki ok. rozrusznik się kreci a objaw taki jak by nie było paliwa.Po kilku takich sytuacjach gdzie wszyscy na mnie trąbili bo blokowałem ruch postanowiłem cos z tym zrobić. Myślałem ze mam zapchany instalacje paliwowa lub zbiornik paliwa z jakimiś śmieciami, które mogły blokować paliwo. Ale wszystko wygląda ze jest Oki.
Doszedłem do wniosku ze jak silnik przestanie pracować nie ma sensu kręcenie go bo i tak to nic nie daje zauważyłem ze jak odczekam ok. 30sekunk do ok. 1min silnik odpala za 1 razem jakby nic się nie stało. Czyli można wnioskować ze jest to jakaś usterka elektroniki.
Pojechałem wiec do elektryka z racji tej ze nie bardzo znam się na tym.
Generalnie to nie doszedł do tego co tam się dzieje poprowadził dodatkowy kabel od silnika i zrobił przepięcie do tablicy bezpieczników.
Musze przyznać ze rozwiązało to problem, bo auto nie gaśnie, ale pod maska mam dodatkowy kabel a stary wisi.
Pytanie teraz brzmi co jest odpowiedzialne za takie zachowanie auta może ktoś miał podobny problem z którym się spotkał??
------------------------------------------------------------------------------------
będę wdzieczny za odpowiedz
pozdrawiam benelos







