![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)
![foch :foch:](./images/smilies/foch.gif)
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Benzyna to najlepszy antyparafinowy dodatek do ropy .Tyle że kazdy taki dodatek nalezy wlewać profilaktycznie ,czyli przed mrozami ,bo jak już przyjdą mrozy i się coś wytrąci,to wszelkie dodatki nic tu nie pomogą . W czasach kiedy nie było "depresatorów " dolewano tylko benzyne i tez było dobrze ,tylko dolewamy ją w stosunku max 5% ,czyli na 100litrów ropy max 5 litrów benzynyDejaVu pisze: Czy dolewanie benzyny do takiego klekota jest bezpieczne?
I bardzo słusznie bo to przereklamowane , to samo zrobi benzyna i w zasadzie nic nie kosztuje ,bo jest praktycznie w cenie ropy...ale widze po wpisach że reklama czyni cudaDejaVu pisze:nie mam przekonania do dych depresatorów
Dokładnie,a w mądrej książce "Sam naprawiam" o Golfie mk2 jest nawet tabelka,jakie ilości benzyny lać w stosunku do oleju napędowego,przy danych spadkach temperatury.munior pisze: W czasach kiedy nie było "depresatorów " dolewano tylko benzyne i tez było dobrze
A cos takiego jak zamarzanie wody w przewodach? W osobowkach moze nie takie uciazliwe, ale w samochodach ciezarowych bardzo czeste zjawisko. Denaturat laczy sie z woda dzieki czemu ta nie zamarza.munior pisze:DejaVu pisze: a już ostatni pomysł z denaturatem jest zupełnie poroniony ...bo denaturat nigdy nie zmiesza się z ropą...ale niech tam każdy sobie leje co chce
Rozumiem,że na zbiornik,tak?wesol pisze: Dobdiesla nawet na pompowtryskach polecal masters okolo 1-2 litry
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości