
jak ktos by mial chwilke i przeczytal bylbym wdzieczny

silnik o symbolu pl, glowica nie znana


auto do niedawna smigalo na instalacji z pf-a bez jakis powazniejszych awari

wmontowalem istalacje z corrado 89, koncowka sterownika B wiec najzwyklejszy

przewody poprzedluzalem, copot w rurce dolotowej siedzi i ustawiony na 500 ohm
czujnik temperatury narazie jest bialy z kjeta, ale na digi 2 dzialal wzorcowo

nie wiem jak powinno isc podcisnienie, probowalem rozwiazac ten problem metoda prob i bledow, jednak temat mnie przerasta

mimo wszystko zalozylem tam trojnik i puscilem podcisnienia do kompa (1metr:) ) i do regulatora paliwa.
gdy kompa podlacze do przed zaworkiem do serwa to silnik zwieksza samoczynnie obroty, i nie od razu na ustalony pulap, tylko powoli i sukcesywnie w gore, wiec wnioskuje ze nie tedy droga.
zaplon ustawiony na lampie, bez czujnika na 6 stopni przy 2500obr.
objaw jest taki ze wolne obroty dzialaja roznie -
przy odpaleniu 1200 stabilne, ale silnikiem troche telepie i mam wrazenie ze zaplon jest za pozny - glosny wydech


nagrzany do ok 50-70 stopni rowne obroty 950-1000 - nie ma reguly,
na cieplo zwalnia moocno do 800, pochodzi rowno a potem sobie zwieksza

po przygazowce zazwyczaj powracaja do wolnych i chwile jest dobrze...
da sie tym jezdzic, ale szarpie przy puszczeniu gazu, tak samo szarpie przy wcisnieciu gdy przepystnica byla zamknieta. regulowac switche ??
jedzie stosunkowo niezle, ale jeszcze to chyba nie jest to

powyzej 5800 lubi "zassac" pedal gazu...
bede wdzieczny za pomoc



chyba ze ktos z warszawy i mialby chwile zeby to obejrzec i podpowiedziec co nieco...
pozdrawiam i z gory dziekuje dobrzy ludzie
