dziejo pisze: to gratulacje
Wielkie dzięki
dziejo pisze:ale lepiej mieć pewne rzeczy juz obcykane nie prawdaż???
Zgadza się. Jadąc pierwszy raz też chciałem wiedzieć jak najwięcej, mimo to jednak nie obyło się bez trzech zgrzytów:
- koło Ołomuńca chciałem zrobić skrót przez Prerov - dość że zgubiłem drogę to jeszcze był wypadek i zablokowana droga - dwie godziny w plecy, ale za to zobaczyłem z bliska czeską wieś i ich polne drogi
- z Austri do Słoweni wymyśliłem sobie palcem na mapie drogę boczną obok Klagenfurtu..... To był najpiękniejsze moje 30 km przez Alpy...ale nikt nie napisał że na drodze ledwo mijają się dwa auta, jest od metra serpentyn i zakręty niektóre trzeba pokonywać na jedynce i w aucie zaczęło śmierdzieć sprzęgło (od tego czasu tylko główne drogi),
- w kempingu na który jechałem powiedzieli mi, że mogę przyjechać kiedy tylko chce (dzień, noc nie ma znaczenia) bo oni pracują - to była tylko częściowa prawda, bo pracują ale od 23 do 5 nie wpuszczają aut. Przyjechałem o pierwszej w nocy i chłopaczek w recepcji zaproponował mi przespanie się w aucie do rana
, na szczęscie na parkingu było jeszcze z dwadzieścia "śpiących" aut więc nie byliśmy sami.
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....