Forum.VWGolf.pl

Witam.

Mam problem z kurtyną po stronie kierowcy.

Auto kupione w 2014r. oczywiście jako "niebite". Jako, że to samochód siostry, nie jestem w stanie określić kiedy błąd się pojawił. Ale... kiedyś i tak musiał się pojawić. Siostrunia wymyśliła, że sama zregeneruje podsufitkę. Poszło jej nadzwyczaj dobrze, ale źle złożyła słupek kierowcy. Zdjąłem go i oczom ukazał się kawałek jakiejś dyndającej szmatki. Okazało się, że kurtyna strzelona... a we wtyczkę wpięty rezystor.

Kupiłem używkę, wymieniłem skasowałem błąd. Przejechałem ok. 60km, poszedłem zagłosować, wsiadam do auta i PYK! Błąd poduszki powrócił. Kasuję i od razu znowu się pojawia. Co mogło się wydarzyć (oprócz tego, że źle zagłosowałem ), że po ok. godzinie jazdy błąd powrócił i nie da się go skasować?

Z góry dzięki za pomoc.

Widocznie crash data zapisuje się gdzieś jeszcze niż tylko w module airbagów lub na tyle skutecznie (że jak w francuzach nie da się tego skasować poprzez złącze OBD). Albo sama poduszka którą wstawiłeś (jej sterownik) uszkodzona. Leżało to gdzieś, zawilżało czy coś i tyle. Jest jeszcze opcja że ten opornik będzie jeszcze gdzieś wstawiony. Jak odpaliła kurtyna być może boczna fotela również w identyczny sposób "naprawiona" albo napinacze pasów.
Ale zacząłbym od samej wtyczki wpinanej w poduszkę bo widziałem takie po wystrzale i były zawsze podtopione itp. Może i tak jest w twoim przypadku. Gdzieś się ruszyła, drgnęła, coś nie styknęło i od razu wywaliło błąd airbaga.

Gdzieś nie stka w kablotece. Robiłem kiedyś w passacie b6 i tam poduszka boczna w siedzeniu była wywalona. Vcds wykasuje i błąd i crash datę.

Boszzzzz... co to za auto... najprostsza rzecz do zrobienia urasta prawie do rangi międzynarodowego konfliktu zbrojnego... gdzie są te auta co naprawiało się kluczami 10, 13, 17, 19 i zwykłym krzyżakiem...

Jeśli chodzi o te druciarstwo z opornikiem, to chyba już nie bardzo jest gdzie go wstawić.

Czujnik (oczywiście znam zasadę działania czujnika - wiem, za się "nie zgniata") wygląda na nieruszony. Dziwi mnie to, że po ok.60km błąd powrócił. Coś ja czuję tutaj robotę Jarka i Pinokia. "Przypadek? Nie sądzę..."

A i jeszcze jedno. Miałem problem z centralnym zamkiem. Rozebrałem każde drzwi i ani śladu jakichklowiek napraw. Lakier jest paskudny, myślałem, że auto całe szpachlowane. Blachy prościutkie, lakier wygląda na fabryczny, a pęka jakby ktoś położył go na gładź gipsową a nie na blachę.

Miałem go szybko zrobić i sprzedać, a tu jeszcze VCDS do kupienia.

Wymieniłem już i EGR i Tłoczek pompy, kurtynę, oczywiście olej i filtry, oba tylne zamki... studnia bez dna. Fakt, że siostra dbała, żeby zawsze był Plak i AirWick, no ale tak zaniedbać auto...

Wracając do VCDS - czy te chińczyki z a...ro poradzą sobie z nim? Znalazłem też (chyba) ori VCDS Ross Techa (taki e tłoczenia na wtyczce), ale chyba za 200zl to mało realne...

błąd wrócił bo problem z wtyczką/przewodami. Przy nie skasowanej crash data nie zrobiłbyś kilku km bez błędu