Brak brzęczyka i nie gasnące światło podsufitki

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Bearcat
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: wt kwie 23, 2019 20:35

Brak brzęczyka i nie gasnące światło podsufitki

Post autor: Bearcat » wt kwie 23, 2019 20:53

Witam serdecznie,
Jestem posiadaczem vw golf mk4 HB 1.9tdi yhm yhm (100 lub 115km silnikiem) z 2002r. Jest to moje pierwsze auto i od początku zajmuje się w nim tymi wszystkimi pierdołami, których nigdy nikomu nie chciało się robić. Miałem problem z systemem automatycznego wietrzenia samochodu, w upalne dni samoczynnie opuszczały się szyby, rozladowywal aku. Zacząłem grzebać i znalazlem niedzialajace mikrowyłączniki, usterkę usunąłem, winny był zamek pasażera. Jak narazie nie widzę spadku napięcia na aku nawet po 2 dniach stania. Aktualnie borykam się z brzęczykiem i niegasnącym światłem w podsufitce po odpaleniu silnika.

Wygląda to tak:
Centralny działa w porządku. Kopertówki działają jak powinny. Brakuję brzęczyka i oswietlenia podsufitki. Gdy włączam światło na otwarte drzwi, świeci w środku w nieskończoność, po przekręceniu na zapłon przygasa i wyłącza się. Po odpaleniu silnika znowu zaczyna świecić i juz nie gaśnie, nawet gdy odjade. Światełko w bagażniku działa prawidłowo, zapala się tylko po otwarciu bagażnika. Próbowałem cos znalezc poprzez Vaga. Zrobiłem test modułu komfortu na zapłonie, światełko w podsufitce zapala się przy teście i gaśnie. Z brzęczykiem jest inaczej, w teście nawet go nie słychać.

Dodam, że okazuje się z kazdym dniem, ze kombinatoryka poprzedników w aucie jest wszechobecna, podejrzewam nawet nieodpowiednio dobrany moduł komfortu, choć błędów w nim nie mam. Jedyny błąd jaki znajduje dotyczący elektryki przez vaga znajduje się w liczniku, dotyczy błędów zamków tylnych drzwi a mam wersje 3 drzwiową. Poza tym info jakie dostaje z licznika to poza numerem jest dopiska kombi+.... Watpie żeby miało to jakieś znaczenie bo moduł komfortu działa prawidłowo, choć mógł być podmieniony. Jakieś pomysły odnośnie naprawienia oświetlenia podsufitki i brzęczyka?



Awatar użytkownika
szefol84
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 200
Rejestracja: sob wrz 23, 2017 22:02
Lokalizacja: SW
Auto: VW Golf IV 1.6 16 V kombi
Silnik: ATN

Re: Brak brzęczyka i nie gasnące światło podsufitki

Post autor: szefol84 » pt kwie 26, 2019 20:06

Na dzień dobry możesz wyciągnąć moduł komfortu i zimne luty przelutować, lutownica i podstawowa wiedza elektroniki wystarczy.
U mnie problem z oświetleniem wnętrza zakończył się wraz z odnowieniem lutów w module komfortu.
Co do brzęczyka to może być do wymiany lub zimne luty, brzęczyk znajduje się właśnie w liczniku.
Borykam się z problemem brzęczyka bo u mnie nie działa tylko on.
Możesz również oświetlenie podsufitki zbadać miernikiem czy pojawia się prąd np przy otwartych drzwiach ( powinien zapalać się tak samo jak oświetlenie w drzwiach czyli po otwarciu drzwi , jak i po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki po zgaszeniu zapłonu).
Co Do VAG może pluć różnymi błędami i tym sugeruj się z dystansem.



Bearcat
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: wt kwie 23, 2019 20:35

Re: Brak brzęczyka i nie gasnące światło podsufitki

Post autor: Bearcat » pt maja 31, 2019 16:29

Trochę czasu minęło, ale w tym czasie próbowałem robić co mogłem. Wyciągnąłem moduł komfortu i przelutowałem zimne luty. Nie było żadnego efektu, ani bardziej nie zepsułem, ani nie naprawiłem. Z brzęczykiem poradziłem sobie wymieniając cały licznik, o tym samym numerze OEM aby nie było problemu, zaadaptowałem liocznik, ustawiłem przebieg ze starego licznika i brzeczyk wrócił do życia. Problem z podswietleniem podsufitki nie zniknął, a wyszedł znowu stary problem z podpieprzaniem prądu na postoju. Właśnie robilem próby poboru na postoju, podłączyłem amperomierz i ponad 30min stałem przy aucie, patrząc na amperomierz i słuchając czy na postoju któryś z przekaźników się nie odzywa. Jest cisza, a amperomierz ciągle wskazuje 10mA, niezależnie od tego czy jest to mierzone zaraz po zamknięciu czy po 30 min odczekaniu. Błyskawicznie wartość prądu po zamknięciu spada do 10mA, co jest raczej dobrą wiadomością, bo jest to bardzo dobry pobór, natomiast w ciągu doby napięcie na aku potrafi z 12.6V spaść do 11.8V i czuć wtedy, że autko nieco ciężej kręci. Poczytałem trochę gdzie mogłem, nigdzie nie znalazłem podobnego problemu, bo wydaje mi się, że jest to jakis cyklicznyn pobór w pewnych odstępach czasu i jakoś nie mogę trafić na ten moment, kiedy to się dzieje. Z informacji które przeczytałem sprawdziłem działanie styku maski przedniej, w momencie styku lub odłączenia pobór prądu wzrasta do 0,3A i po czasie spada do 10mA. W razie czego odłączyłem ten stycznik z maski, bo podejrzewam, że może przełączać przy zamkniętej masce, niedokładnie go styka. Druga sprawa jaką znalazłem było oświetlenie w schowku, jak się okazuję, nie mam tam lampki (nie wiem jak mogłem tego wcześniej nie zauważyc). Ściągnąłem plastiki, schowek i zacząłem szukać lampki, chociaż jakiegoś przewodu od niej. Niestety nic nie znalazłem. wnioskuje, że poprzedni właściciel na tyle grzebał, że pożyczył te przewody do czegoś, więc poprostu po raz kolejny odłączyłem bezpiecznik od obwodu oświetlenia schowka i nie mogę wciąż znaleźć przyczyny nie gasnącego światła w kabinie po odpaleniu silnika. Teraz czekam aby sprawdzić spadek napięcia na aku, czy odłączenie tych dwóch elementów coś dało.

W razie czego, czy ktoś ma jakieś rady gdzie szukać dalej przyczyny nie gasnącego światła w kabinie i podpieprzanego prądu z aku?



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk4 (1997 - 2005)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości