Forum.VWGolf.pl

Witam , mam problem z klaksonem , przez klika lat działał ale było go słychać bardzo słabo . Kilka dni temu zdechł na amen . Sprawdziłem bezpiecznik i przekaźnik , wydają się być ok , przekaźnik cyka . Zdjąłem więc zderzak i okazało się że klaksony są dwa . Wymontowałem , przeczyściłem styki i tu zaczyna się robić ciekawie . Ten z napisem "low" jakby zaczął gadać , ale nie na długo . Postanowiłem jeszcze raz je wymontować i obejrzeć , nic ciekawego nie znalazłem , więc zamontowałem ten co tak jakby działał . Tutaj znowu szok , bo zaczął działać , ale znów powtórka z rozrywki , chwilę działał i znów kaplica , o co kaman?

Kup nowe klaksony.

Jest to jakiś pomysł , jakby ktoś miał jeszcze inny pomysł to będę wdzięczny

Weź sobie na testy żarówkę 21 watowa i podepnij zamiast klaksonu. Potestujesz tym obwód a nie będziesz chalasowal. Ale dość duża szansa że to klakson nawala.