Dzisiaj sprzątałem Golfa IV rodziców i przy przesuwaniu przycisku włączającego światełko pod sufitem  przycisk po prostu się urwał. 

 Zamiast siedzieć sztywno w panelu dynda sobie i lata swobodnie włączając światełko kiedy mu się podoba. 

 Chciałem spróbować to naprawić. Zdjąłem szybkę lampki, odkręciłem dwie śrubki, które są przy żarówkach i otwarłem dwa małe zatrzaski, które również były pod kloszem i panel zaczął się ruszać, ale za cholerę nie chce wyjść tak, żebym miał dostęp do przełączników. Nie chcę nic robić na siłę, bo z zepsutym przyciskiem można żyć (szczególnie, że nie moje auto 

 ), ale urwanej lampki z podsufitki raczej bym nie zniósł, o rodzicach nie mówiąc. Może Wie ktoś jak go rozebrać i ewentualnie naprawić przycisk? (Choć myślę, że do tego drugiego sam dojdę.) Proszę o pomoc. W załączniku jest zdjęcie pokazujące o co chodzi.
 
