Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich, mam takie dziwne pytanie bo potrzebuje rady(jak byście postąpili). Otóż temat jest taki. Za parę dni muszę wybrać się w dłuższą trasę a mam do wymiany rozrząd minęło już 5 lat i 56kkm od wymiany ostatnim razem. Trochę sie obawiam że mi strzeli w trasie ten rozrząd. Moje pytanie to czy wymienić (nie ukrywam ze chciałbym tego teraz uniknąć ) czy pojechać i ryzykować. Mechanik powiedział ze jechać ale sie obawiam. Czy rozrząd na trasie jest bardzo obciążony jadąc stała predkoscia? Nic niepokojącego sie chyba nie dzieje, nie widzę zadnych problemów z pompą czy paskiem. Silnik to 1.4 16v, 201kkm jest najechane. Z góry dzięki za rady.

Pasek to taka rzecz że może strzelić nieważne czy to po roku czy po 5 latach. Te 5 kat to też taki termin umowny gdzie producent się jakby asekuruje trochę. Zawsze można zdjąć górną część obudowy rozrządu i sprawdzić czy nie jest mocno spękany lub zniszczony. Z racji przebiegu nie powinno nic się stać. Niestety nikt ci nie da 100% gwarancji że pojedziesz i wrócisz...

Rozrząd nie jest robiony że ma wytrzymać 60 tys km i strzelić przy 62 tys km. Rozrząd podlega corocznemu sprawdzeniu lub co ileś tam km np co 15 lub 30 tys km. Jest wszystko ujęte przez producenta w wizytach w ASO. Sprawdza się stan, kondycje, naciąg rozrządu. Jeśli jest potrzeba to wymiana nawet i przedterminowa. Projektuje się czyli też wylicza że każdy rozrząd powinien mieć zapas wytrzymałości jak nie 50 to 100 procent.

No to czyli wynika z tego że jeżeli producent wyliczył 90 tys km ale taka umowna granica to 60kkm lub 5 lat to taki rozrząd może wytrzymać te 90kkm nawet jeżeli podaje się 60? Gdzie sie nie zapytam w warsztacie to mówią tego mi nie sprawdzi bo żeby sprawdzić trzeba ściągnąć a jak ściągnie to już nie wolno założyć. Ja zdaje sobie sprawę ze nie wolno już spowrotem założyć takiego paska ale chociaż właśnie sprawdzić ogólny stan, naciąg, ale żaden warsztat tego nie chce zrobić i to taka robota z nimi

Zmień te warsztaty bo głupoty ci gadają i tyle. Niby czemu nie można ponownie założyć paska? Przecie nawet są opisy na napinaczu dla naciągu paska jako new i used. Druga rzecz to niby dlaczego trzeba ściągać pasek by sprawdzić jego stan i czy wszystko jest okej w rozrządzie. Ma być sprawdzona poprawność jego działania i czy nie ma podejrzeń na jakieś usterki w jego pracy.

No to mamy przykłady jak działają dzisiejsze warsztaty. Oni po prostu nie chcą nic sprawdzac, diagnozować, oceniać tylko wymieniać i nic więcej. Jak jest jakaś trudniejsza robota to już im się nie chce. Pojechałem kiedyś do warsztatu i zapytałem się czy wymieniają panewki to powiedzieli ze sie w to nie bawią, pojechałem właśnie z rozrządem to powiedzieli oni nie diagnozują oni mogą tylko wymienic. Najlepiej jak klient sam sobie zdiagnozuje usterkę a im tylko zlecenie da naprawy. To są fachowcy 21 wieku.

Jedź do kolegi z postu powyżej i ci ogarnie.