Strona 1 z 1

Gaśnie po wjechaniu w kałuże

: sob wrz 23, 2017 21:15
autor: tdu1705
Cześć, mam problem z moim golfem, ostatnimi czasy zdarza mu się zgasnąć po wjechaniu w kałuże, nie ważne jakiej wielkości (chodź zdarza się że nic się nie dzieje po wjechaniu do dużej kałuży), później muszę odczekać jakieś 20-30 minut i jestem w stanie go odpalić i nie ma mocy w ogóle by jechać i na PB i na LPG, najlepiej zostawić go na kilka godzin by wysechł i można jechać normalnie (do kolejnej kałuży na której zgaśnie). Wymieniłem świece i kable na nowe, był spokój przez jakieś 6 miesięcy i jest to na nowo. Nie wiem gdzie mogę szukać problemu, mechanik mówił że nie widzi żadnego przetartego kabla od dołu w silniku.
Pacjent to 1.6AEE w LPG

Z góry dzięki za pomoc

Gaśnie po wjechaniu w kałuże

: ndz wrz 24, 2017 07:56
autor: Personalny
No sam sobie odpowiedziałeś , skoro wymieniłeś kable i był spokój trzeba wymienić jeszcze raz może na jakieś lepsze

Gaśnie po wjechaniu w kałuże

: pn wrz 25, 2017 19:39
autor: tdu1705
Nie widzę by kable miały przebicie, i wątpię by kable które mają pół roku by padły, nie były to te najtańsze, z tego co pamiętam to za same kable płaciłem 150 czy 180zł

Gaśnie po wjechaniu w kałuże

: czw wrz 28, 2017 12:27
autor: tontio
ale jest może coś co niszczy te przewody? Podjedź do innego specjalisty, nam tu tak cieżko przez forum odpowiedzieć co może być nie tak. Nigdy wczesniej się nie spotkałem z czymś podobnym

Re: Gaśnie po wjechaniu w kałuże

: pn wrz 17, 2018 17:25
autor: tdu1705
Temat odgrzbuje po pewnym czasie. Ale okazało się przez przypadek, że oplot kabli wiązki pod kolektorem był uszkodzony, w tak kiepskim miejscu było to uszkodzenie, że przez czysty przypadek się je znalazło. Wymieniłem część wiązki i problem znikł.
Bujałem się tak bardzo długo, czysty przypadek spowodował znalezienie problemu :okej: