Forum.VWGolf.pl

Witam od pewnego czasu mam problem z moim ADY ostatnio rano nie chciał zabrać odpalił dopiero po dodaniu gazu, obroty 500 coś jakby go zalewało, po wyłączeniu zapłonu przepustnica wariuje, po jakimś czasie się uspokoił i wszystko było ok dwa dni pojeździłem bez najmniejszego problemu, dzisiaj znowu to samo ciężko zapalił, obroty koło 500 i po wł/wył zapłonu słychać że przepustnica chodzi. Co może być przyczyną skoro nie było tam nic ruszane?

Wygląda na to ze przepustnica do wymiany . Sprawdź instalacje przepustnicy .

Masz vaga?

nie mam, wiązka wygląda ok

Wyjmij przepustnice i odkrec jej plastikowa osłonę. Wymyj jakimś spirytusem potencjometr złóż przy okazji możesz wyczyścić przepustnice z oleju i innego szlamu zamontuj i powinno chodzić. Przez chwilę po pierwszym podpaleniu mogą falować trochę obroty.

przepustnice ?? a nie chodzi przypadkiem o wyczyszczenie sciezek na PRZEPŁYWOMIERZU ?? bo czytam i chciałbym pomóc ale nie wiem gdzie sa jakies sciezki z przepustnicy ;|

CIENKII, nie, ADY ma przepływomierz z "gorącym drutem" a nie klapkowy.
tu chodzi o przepustnicę

rysiektr, dzięki za poradę ale na razie nic nie ruszałem bo od tamtej pory nic się nie działo, jak znowu zacznie głupnąć to wyczyszczę i napiszę czy pomogło.

EnejVW, tu masz foto rozebranej przepustnicy znalezione gdzieś w necie, styki, które trzeba wyczyścić są pod zębatkami

Czyli rozumiem że ten mechanizm co widać na zdjęciu mogę bez problemu wraz z kołami rozebrać?

EnejVW, szczerze mówiąc ja tego nigdy nie rozbierałem (wrodzone lenistwo), zawsze psikałem takim specyfikiem do potencjometrów na styki czyściłem wacikiem co mogłem było ok