Strona 1 z 1

wilczek odmawia posluszenstwa

: pn lut 25, 2013 02:27
autor: rss05
Wsiadam do auta i odpalam go. Silnik uruchamia się bez problemu. Samochód stoi tak przez około 5min z włączonym silnikiem. Po 5 minutach wciskam pedał gazu i auto gaśnie. Próbuje go uruchomić, silnik próbuje odpalić ale nie udaje się. Kręcę tak kilka razy ale po kilku sekundach wygląda na to ze akumulator padł. Jednak po paru minutach „odpoczynku” próbuje znów kręcić i auto znowu próbuje się uruchomić ale po paru sekundach znowu wygląda na to ze akumulator padł - kontrolki się nie świecą, auto padło. Dopiero po podładowaniu akumulatora z innego samochodu auto się odpala i potem już jedzie się bez problemów żadnych. Auto to VW Golf III 1.6 AEE rok 1996. Czy to może być wina akumulatora? Sprawdzali go i powiedzieli że działa prawidłowo. Akumulator Bosch S5 001 12V 520A 52Ah.

wilczek odmawia posluszenstwa

: śr lut 27, 2013 00:54
autor: rss05
w serwisie mi powiedzieli ze przyczyną jest pompa paliwa oraz odma i ze obie rzeczy trzeba wymienic, oraz filtr paliwa i gazu a takze zrobic przeglad instalacji gazowej bo jak nacisnal pedla gazu do konca to strzelilo i rozwalilo plastikowa obudowe silnika... zart?

wilczek odmawia posluszenstwa

: śr lut 27, 2013 21:57
autor: Paweł Marek
Może nie żart ale próba określenia usterki na podstawie prawdopodobieństwa bez jakiejkolwiek diagnozy , co jest nonsensem - w tym warsztacie cię naciągną . Na początek warto zrobić samemu parę rzeczy: zmienić świece kable i kopułkę jeśli sa stare, sprawdzić omomierzem wg porad z forum czujnik temperatury cieczy, znaleźć kolegę z interfejsem diagnostycznym i odczytać błędy ze sterownika silnika.
A po pierwsze: nie zakładaj dwóch tematów o tym samym, na dodatek niejednakowo opisujesz usterkę w obu co stawia poprawność opisu pod znakiem zapytania i uniemożliwia szybką pomoc, nie pisz postu pod postem tylko edytuj pierwszy oraz napisz jaką masz instalacje gazową (przynajmniej która generacja)

wilczek odmawia posluszenstwa

: śr lut 27, 2013 23:06
autor: rss05
Wymieniłem kopułkę i palec. Rano zobaczymy czy nadal będzie szarpać czy już problem ustanie i będzie ok. Postaram się jeszcze zrobić regulację instalacji gazowej, gdyż w warsztacie mi powiedzieli że skoro tak strzeliło to może mi wybuchnąć w czasie jazdy i tragiczne w skutkach może to być (rozwalę samochód i stracę życie? kolejny żart?) może to się stać? :)