Problem z obrotami
: pn lip 23, 2012 18:01
Witam.
Mój problem polega na tym, że kupiłem ok. miesiąca temu VW Golfa III z silnikiem 1.6 75KM AEE z 95r. zagazowanego w sekwencji. W momencie kupna wszystko było dobrze. Niestety po jakimś czasie a dokładniej mówiąc zaczęły się problemy. Na początku spadły obroty, które utrzymywały się na poziomie 850-950 do 550-650. Później zaczął sporadycznie gasnąć na jałowym biegu. Przeglądając owe forum wyczytałem, że wada może leżeć po stronie przepustnicy i krokowego, bądź za sprawą lambdy, ewentualnie czujnika hala. Wszystko zostało sprawdzone na bodajże 10 komputerach u takiej samej liczby mechaników. Wszyscy jednoznacznie wykluczyli lambdę i hala stwierdzając że wina leże w przepustnicy. Więc pojechałem na "szrot" i znalazłem identyczną przepustnicę. Niestety i ona wykazywała takie same objawy. Wymieniłem znowu na taką samą od kolegi z samochodu i znowu ten sam problem. W Końcu jeden z mechaników stwierdził że wina musi być po stronie komputera bądź elektryki, ponieważ cały czas wyskakiwał ten sam błąd czyli błąd potencjometra przepustnicy bądź problem z elektryką. I tu jest problem bo nie wiem co się dzieję. Dodam także że golfina pali ogromne ilości, ponieważ po zatankowaniu ok. 30 litów gazu mogę przejechać jakieś 160 km, czyli niecałe 20l/100km.
Jeżeli ktoś z Was miał taki problem to proszę o jakieś rady.
Mój problem polega na tym, że kupiłem ok. miesiąca temu VW Golfa III z silnikiem 1.6 75KM AEE z 95r. zagazowanego w sekwencji. W momencie kupna wszystko było dobrze. Niestety po jakimś czasie a dokładniej mówiąc zaczęły się problemy. Na początku spadły obroty, które utrzymywały się na poziomie 850-950 do 550-650. Później zaczął sporadycznie gasnąć na jałowym biegu. Przeglądając owe forum wyczytałem, że wada może leżeć po stronie przepustnicy i krokowego, bądź za sprawą lambdy, ewentualnie czujnika hala. Wszystko zostało sprawdzone na bodajże 10 komputerach u takiej samej liczby mechaników. Wszyscy jednoznacznie wykluczyli lambdę i hala stwierdzając że wina leże w przepustnicy. Więc pojechałem na "szrot" i znalazłem identyczną przepustnicę. Niestety i ona wykazywała takie same objawy. Wymieniłem znowu na taką samą od kolegi z samochodu i znowu ten sam problem. W Końcu jeden z mechaników stwierdził że wina musi być po stronie komputera bądź elektryki, ponieważ cały czas wyskakiwał ten sam błąd czyli błąd potencjometra przepustnicy bądź problem z elektryką. I tu jest problem bo nie wiem co się dzieję. Dodam także że golfina pali ogromne ilości, ponieważ po zatankowaniu ok. 30 litów gazu mogę przejechać jakieś 160 km, czyli niecałe 20l/100km.
Jeżeli ktoś z Was miał taki problem to proszę o jakieś rady.