Forum.VWGolf.pl

Witam. Jako że dalej mam problem z moim Mk3 GTi z silniczkiem 2E ( obroty/przygasanie ), to zwracam uwagę na wszystkie odstępstwa od normalnej pracy auta.

Jak autko chodzi na wolnych obrotach, to nieraz z wydechu ( z końcowego tłumika ) słychać takie delikatne, nierównomierne "popierdywanie" ( nie wiem jak to opisać ) i nie jest to na pewno żadna nieszczelność, i na pewno jest to dźwięk wychodzących spalin z końcówki tłumika. Słychać takie "pryk", takie coś jak by wstrzymywane były spaliny i za chwile puszczone, dźwięk taki jak by byłą puszczona większa ich ilość i mocniej je wydmuchiwało - takie "puf" ( takie moje odczucia )
Nie jest to na pewno dźwięk przestawionego zapłonu, bo tak kiedyś miałem i wtedy trochę strzelał w wydech delikatnie jak auta WRC przy hamowaniu biegami itd.

Czy takie coś to może jednak coś od zapłonu, czy może katalizator ?
Co Wy o tym sądzicie, bo ja już głupieje.
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Nikomu nic się nie kojarzy czym może być takie coś spowodowane ?
Chociaż jakieś przypuszczenia może ?

ref.

po angielsku nazywa się to MISFIRE czyli wypada któryś zapłon mieszanki. Powodów może być bardzo wiele, ale wszystko to co odnosi się do procesu spalania, czyli skład mieszanki, ilość paliwa, powietrza, jakość świeci i iskry, opóźnienia bądź błędy regulacji ecu, zakłócenia pracy ECU. Szukanie pozostaje ci na zimowe wieczory.

opczytaj może coś stwierdzisz po lekturze teoretycznej... http://www.aa1car.com/library/misfire.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Plusy poszły. Ten dźwięk nie brzmi jak wypadanie zapłonu i usłyszałem go przypadkiem, gdy robiłem coś przy końcówce wydechu podczas pracy auta. Jeżeli nie jest się bardzo blisko wydechy ( jego wylotu ) to tego dźwięku się nie zauważy.

Co do katalizatora, to są jeszcze inne powody dla który nie jestem jego pewien.
Rzegotanie z okolic katalizatora ( słyszalne nieraz wewnątrz auta ), po ostrzejszej jeździe nie raz czuć smród zgniłego jaja i to że przez jakieś 3 miesiące ( może więcej ) jeździłem na przebogaconej mieszance na krótkich odcinkach ( sonda lambda -> gwarancja -> jazda ze starą sondą z odpiętą wtyczką do czasu aż rozważyli reklamację i dostałem nową sondę - oryginalna BOSCH-a ) i spalanie wtedy było 15-15.5L Pb ( zima ). Końcówki wydechy były wtedy, jak i świece okopcone sadzą, co mogło również zabić ( zapchać ) katalizator.