Forum.VWGolf.pl

Szczypiorowsky pisze:założyłem sobie nowe tarcze 280mm TRW i klocki TRW

potwierdzam trw 280mm dobre i tanie heble.

Witam podpinam się pod temat moja historia w temacie tarcze 280 mm : wymiana tarcz i klocków po zakupie na bosch po 10 tys. km bicie tarcz mechanik mówi taka firma robią teraz to w chinach i różnie bywa, ok. więc nowy zestaw były ate tarcze i ate klocki ceramiczne to samo po około 10 tyś. km., pomiar u innego mechanika czujnikiem zegarowym biją tarcze i piasty decyzja nowe piasty i łożyska swag plus klocki i tarcze trw 32 tyś. km to samo czy ma ktoś pomysł na rozwiązanie problemu czy tylko przejście na większy rozmiar pomoże i co trzeba wymienić gdy przechodzę na większy rozmiar.

U mnie po dwóch zestawach zamiast obchodzić się jak z jajkiem z pedałem hamulca,to odrazu ogień, rozpęd do setki i ostre hamowanie i tak 10x,jak na razie drugi rok spokój

Nieraz wystarczy przetoczyć tarcza ale na aucie tak jak są zamontowane.

Opisze moj problem na przyszlosc

Bora w moich rekach 3 lata 1.6 16v
Na poczatku zmienione tarcze i klocki....chwile pojezdzilem i pogiete....zostaly przetoczone. Pojezdzilem jeszcze krocej i zas walilo po pedale.
Nastepny komplet nowych tarcz i nowych klockow juz z innej firmy. Przejechalem 1.5 tys km i krzywe. Do 1 tys km wszystko idealnie.
Poszedl znowu komplet nowych tarcz, nowych klockow, nowych lozysk i nowych piast. Myslalem ze tym rozwiaze problem. 1.5 tys km pozniej okazalo sie ze znowu tluka jak te stare.
Wyczytalem na forum ze pomaga wymiana na 288mm.... Kupilem, zmienilem i jak reka odjal

Reasumujac po chyba 4 kompletach nowych klockow i tarcz problem sie rozwiazal przy zmianie calych zwrotnic na 288mm.
Najlepsze jest to ze balem sie ze nie wejdzie felga 15" a okazalo sie ze jest wiecej miejsca miedzy zaciskiem i felga w 288mm niz w 280mm