Strona 6 z 11

Uszkodzony haldex co robić ???

: wt lut 05, 2013 19:48
autor: olsen72
Blad 65535 wskazuje na uszkodzenie sterownika Haldex. Moze to byc rowniez luzna wtyczka przy Haldexie. Przerwa w jego zasilaniu. Sprawdz wtyczke i kable w okolo czy moze cos cie nie przetarlo. Wtyczka moze tez byc zasniedziala i jak dostaje wilgoci to naped ci glupkuje.

Uszkodzony haldex co robić ???

: czw lut 28, 2013 19:40
autor: PJRM
Witam. Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi jak kolejny raz temat niedziałającego Haldzia zostanie odświeżony. Objawy w moim MK4 są takie: po przekroczeniu prędkości 20 km/h zapala się kontrolka ESP. Czasami zapala się razem z ABS-em zaraz po zapłonie, a czasami ABS dołącza do ESP podczas jazdy. Podczas cofania, po zatrzymaniu, słychać nieprzyjemny dźwięk uderzenia w moście. Te uderzenia występują również podczas jazdy na wprost, po zdjęciu nogi z gazu. W przyszłym tygodniu napiszę o błędach wykrytych VAG-iem. Będę drążył temat z moim mostem jak uda mi się ustalić coś konkretnego na pewno się odezwę. Tymczasem proszę o uwagi i sugestie. Pozdrawiam Wszystkich szczęśliwych posiadaczy 4motion. Janek

Uszkodzony haldex co robić ???

: sob kwie 06, 2013 21:52
autor: zdzis
Witam. Zdiagnozowałem problem tylnego napędu w mojej Borze, który się nie włączał i wina jest w pompie. Rozebrałem ustrojstwo i do wymiany szczotki oraz komutator wirnika. Pytanie do forumowiczów gdzie kupić taką pompe lub jakiś zamiennik (oprócz ASO) bardzo proszę o namiary ..
Na allegro znalazłem coś takiego..

http://allegro.pl/silnik-elektryczny-dc ... 97330.html" onclick="window.open(this.href);return false;

nie jest to strichte do Haldex ale może ktoś próbował????

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: ndz cze 16, 2013 21:29
autor: 22sito
witam opisze swoja zagadkę jaką ma z haldexem
wiec tak miałem sterownik z błędem 65535 ale wydawało sie ze wszystko działa to czasu az jakis miesiac temu zaczeły dochodzic dziene dzwieki jak chrobotanie przeskakiwanie z okolic tylnej osi. miałem akurat 2 sterownik wiec go przełożyłem i co jest , dokładnie to samo a moze i głośniej. odgłosy słychać tylko przy skręcaniu, manewrowaniu na parkingu. poszedłem tropem uszkodzonych satelit w moście ale po odłączeniu kostki sterownika tej duzej objawy nie występuję. najlepsze na koniec haldex wymieniany( po remoncie) pół roku temu filtry i olej nowy stan jest. prosze o jakies pomysły

Uszkodzony haldex co robić ???

: pn cze 17, 2013 00:23
autor: daniel1d
haldex jest pewnie spięty

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: pn cze 17, 2013 00:49
autor: GMS
daniel1d pisze:haldex jest pewnie spięty
dokładnie dlatego nie da się skręcać

Uszkodzony haldex co robić ???

: pt lip 26, 2013 19:20
autor: wmisiuk
witam serdecznie
moze nie jestem posiadaczem Golfika ,, ale niedaleko pada jabłko od jabłoni ,a mianowicie w moim Seat Alhambra 4motion mam taki sam problem jak kolega 22sito , przy skreconych kołach w lewo badz w prawo z tylnego mosta dochadzą dzwiki jakby zgrzytu (coś ala jakby zaciski hamulcowe pracowały) ,na wprost napęd załacza sie prwidłowo
walcze z tą usterką od 1,5 mesiaca i nic !!!
diagnosta stwierdizł ze to czujnik przyspieszen wzdłużnych (taki czarny niewielki pod siedzieniem kierowcy)był problemem po jego naprawie jest to samo ,teraz siekorwali mnie na sprqwdzenie pompy ABSu ale chyba odpuszczam bo to błądzeniu jak we mgle .. masakra
Dodzwoniłem sie tez w miedzy czasie do sepca z Czestchowy któyry sie układami 4motion zajmuje ,ale z racji odlegołosci (170km) narzzie pozostalo na ustaleniach telefonicznych ,spec podpowida ze takie objawy to albo głowica haldexu albo mech, róznicowy ....
Podsumuje to tak że ja juz sie powoli poddaje ,bylem bliski kupienia mostu w używcer koszt 1000pln ale wavham sie bo jezeli to uszkodzenie nie mechaniczne tylko naprawdę jakaś elektornika to byłoby szkoda ....
moze komus cos pomogę tym postem i moze sam uzyskam od Was jakąś pomoc ... wiem tylko ze jak widać z identyczną usterką nie jestem sam wiec moze cos sie wreszcie wyjasni
dzieki z góry za podpowiedzi i sugestie
bede zaglądał na forum Pozdrwaiiam Wiktor Łódź

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: wt lip 30, 2013 16:36
autor: wmisiuk
GMS pisze:
daniel1d pisze:haldex jest pewnie spięty
dokładnie dlatego nie da się skręcać
a jak by haldex był spiety to znaczyoby że autko lata caly czas na 4x4 tak ??
jesli tak to auto na podnośnik 4 koła w górze i na własczonym silniku, jedynka kręcą sie koła zaciagamy reczny i powinny stanąc tylne koła a przednie jeszcze sie krecic ,silnik nie powinien sie zdławić ??

Uszkodzony haldex co robić ???

: wt lip 30, 2013 21:32
autor: GMS
przecież to auto lata cały czas na 4 koła ile to można wałkować...
moim zdaniem zgaśnie nawet przy sprawnym napędzie wynika to z jego konstrukcji...

Uszkodzony haldex co robić ???

: pt sie 02, 2013 15:41
autor: wmisiuk
nie wiedizałem że aż tak cieżko ten temat jest wałkowany ...
Twoim zdaniem zgasnie ale nie masz raczej racji kolego GMS ,jezeli wszystko jest ok to silnik sie lekko zdławi ale pracuje nadal ...(nie chodziło mi o całkowite zapiecie tylnego mostu)
widać na to że siła jaka jest przekierowana na tylny most bez zapinania go jest niewielka ... jezeli silnik zgasnie to raczej trzeba podejrzewac ze most tylni zapiety jest na "sztywno "
ok nie napisałem tego zeby sie wymądrzać i wałkować zbednie temat rozkładu sił na przód i tył tylko zeby przyblizyc moze sobie i innym mozliwaść naprawy usterki która jest dosc ciezka juz przy diagnostyce ...

Uszkodzony haldex co robić ???

: pt sie 02, 2013 21:27
autor: GMS
tdi może i nie zgasi, ja mam cały czas w głowie benzynę i to cztero cylindrową nie wiedzieć czemu ?
nie wiem co tam masz trudnego napęd jest dość prosty...

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: sob sie 03, 2013 14:29
autor: wmisiuk
GMS pisze: nie wiem co tam masz trudnego napęd jest dość prosty...
wiec troche jest to tak że moze i naped sam w sobie jest prosty ale .......
w servisie po diagnostyce stwierdzili że padł czujnik przyspieszeń wzdłużnych (znajduje sie on pod siedzieniem kierowcy) wskazywał złe wartości przy pomiarach i wyskakiwał błąd G251 , po naprawie to samo , po kolejnej to samo i tak do 3 x sztuka przekonałem servis ze nie maja racji co do czujnika i sie poddali , rozłożyli ręce :banghead:
ogólnie walcze z naprawą tego napędu od 3 miesięcy i tak oto trafiłem tu na forum ... terz juz bradzie jestem przekonany ze to usterka mechaniczna niż elektronika .choć jeszcze sie deliktnie waham :-(
jest ktoś w Czestochowie kto zajmuje sie naprawami 4motion w zasadzie to po rozmowie przez tel Pan stwierdził że albo do naprawy głowica sprzęgła albo mech. różnicowy ,najlepiej podjechac na diagnostykę (150pln) ewentualnie naprawić (auto zostaje na 2 dni koszta około 1000pln) no i wyjecie i załozenie mostu (200-300pln) + olej (150-200pln) :banghead:
dlatego tak mocno próbuje uskutecznić jakieś rozmowy z wszystkimi którzy cos moga pomóc w temacie i moze dzieki temu mógłbym podjąć jakaś właściwą decyzje
Dodam tylko że ceny mostów używanych na aukcjach wahają sie w granicach 1000pln wiec i to rozwiązanie biorę pod uwagę ...
Aha i jeszcze co ważne : z taką samą usterką boryka sie jeszcze kolega z innego forum ,on jest juz umówiony na wizytę u speca z Częstochowy wiec tez chciałbym być mądrzejszy przed jakąkolwiek decyzją ot i tyle ...... to sie rozpisałem :kac:

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: sob sie 03, 2013 22:32
autor: GMS
a po naprawie tego czujnika czy tam wymianie są dalej te same błędy?? możesz zrobić prosty test rozepnij kostkę na moście lub wyciągnij bezpiecznik sterownika haldexa ze skrzynki bezpieczników i sobie pojeździj, będziesz wiedział co i jak

Re: Uszkodzony haldex co robić ???

: pn sie 05, 2013 10:10
autor: wmisiuk
GMS pisze:a po naprawie tego czujnika czy tam wymianie są dalej te same błędy?? możesz zrobić prosty test rozepnij kostkę na moście lub wyciągnij bezpiecznik sterownika haldexa ze skrzynki bezpieczników i sobie pojeździj, będziesz wiedział co i jak
tak dalej są podobne błedy ,raz to wartosci pocztkowe sa nieprawidłowe pozniej znowu wartosci pocztkowe sa prawidłowe to w czasie jazdy pomary sa dziwne i nieodpowiednie do rzeczwistej predkosci ... servis który upierał sie i zapewniał ze to wlasnie wina tego czujnika poddał sie po drugiej rzetelnej naprawie z gwarancją sprawnosci ...
od poczatku kiedy sie to zaczeło dzić (czyli blisko 3 miechy) jezdze z wyjetym bezpiecznikiem (nr 5) oczywiscie po wypieciu bezpiecznika jest ok no bo skoro odłączam tym samym caly tylny most to i zgrzytów w nim nie ma z racji tego ze nie pracuje ...
mozna tak sobie latać z tym ze usterka nadal jest i jak tak dalej pojdzie to nie wiem czy do zimy ja naprawie ...
Czy jest ktoś z piszących w tym temacie kto mial to samo i udał mu sie moze to naprawić ,albo chociaż zwietrzyc na tyle temat żeby wiedzic co dokłasdnie jest popsute