Forum.VWGolf.pl

Pompe wtryskową kupiłeś z kołem czy bez ?

Rdauskas pisze:Pompe wtryskową kupiłeś z kołem czy bez ?

Z kołem, które ktoś próbował chyba łomem ściągać, ale dobrze że o to pytasz.

Ciąg dalszy historii...

Pompę założyliśmy i przychodzi czas do założenia kółka napędu pompy wtryskowej i... zonk... kółko za mocno wystaje, nie idzie nakręcić nakrętki i już załamka , ale ojciec mówi, że ma jeszcze takie jedno kółko jak te z tej pompy... no i pasuje pięknie. Okazuje się, że tego busa co kupiliśmy i teraz przerabiamy na turbo był z roku 90-91 i miał zupełnie inaczej mocowaną linkę gazu, inną tylną podporę i właśnie inne kółko, dlatego udało się zmontować wszystko. Teraz pozostaje jeszcze tylko zmienić ułożenie powrotu z pompy wtryskowej bo ori nie pasuje i można auto odpalać. Zrobiliśmy jeszcze test tego turbo z tdi na serii pompie wtryskowej i serii dawkach... z jałowych obrotów nic nie dmuchała dopiero jak się mocniej silnik wkręciło na obroty . Parę zdj. z dzisiaj....

redukcja:



wtryski:



wtryski już na silniku:



turbo na silniku:




Martwiliśmy się jeszcze czy LDA w pompie nie będzie przypadkiem uderzać o wentylatory chłodnicy, ale jest sporo miejsca i ten problem odpada. Na przeróbkę powrotu już też rozwiązanie znaleźliśmy. Wydech podchodzi ori pod turbo z ACV. Jak na razie większych problemów nie mamy, tylko co chwilę jakieś drobne pierdoły spowalniają pracę. Mam nadzieję jutro już go odpalić i zobaczymy jak będzie chodzić na wtryskach i pompie od audi 100. Kąt statyczny ustawiony tak jak dla audi czyli 0.9mm.

EDYTA:

pompa na silniku:



powrót:



Przy przerobieniu powrotu posłużył nam element z pompy wtryskowej TDI a dokładnie rurka od zasilania montowana przy silnikach wzdłużnych .

EDYTA 2:

Silnik odpalony i chodzi tak...

[youtube][/youtube]

A seryjny chodził tak:

[youtube][/youtube]

Jak dla mnie jest minimalna, lub żadna różnica w pracy silnika, szczególnie że w wersji turbo nie ma kolektora ssącego jeszcze i dolot nie jest zamknięty.

O różnicy w pracy silnika opowiesz jak już wszystko złożysz do kupy, ustawisz odowiednią dawke, żeby było czuć turbinke, wyjedziesz na trase i przekroczysz 100km/h.

Rdauskas pisze:O różnicy w pracy silnika opowiesz jak już wszystko złożysz do kupy, ustawisz odowiednią dawke, żeby było czuć turbinke, wyjedziesz na trase i przekroczysz 100km/h.

właśnie dawki nie chce ruszać główną śrubą. Ma być tak jak jest. W porównaniu do tego co było na serii to silnik bardzo ładnie wkręca się na obroty. Turbo daje wiatrem z samego gazowania na postoju. Czego nie można było powiedzieć o serii pompie i wtryskach + turbo, gdzie podczas gazowania na postoju gdzieś koło 3 tys obr/min coś turbo zaczęło się odzywać. Do tego zauważyliśmy, że w końcu pozbyliśmy się wnerwiających drgawek w pewnym przedziale obrotów jak go miewa prawie każdy AAB. Niestety jest i przykra wiadomość... turbo jest do wyciągnięcia i wymiany uszczelnień... dając gazu olej pojawia się w dolocie. Na początku w sporych ilościach im dłużej chodził tym mniej go było. Turbo jak je dostaliśmy to wirnik kręcił się z oporem a dokładniej taki efekt był jak by krzywy , ale po 30min pracy i zgaszeniu wirnik kręci się jak w każdej sprawnej turbinie. Dodam, że turbo nie ma luzów.

bedzie zył w koncu sie moze troche odmuli

Tak teraz chodzi silnik...

[youtube][/youtube]

Dawka seria dla 2.0 TD z audi, jedynie pin agresywniejszą stroną w kierunku rysika i bez plastikowej podkładki. Turbo ustawione dzięki MBC na 0.8-0.85 bara, auto nic nie dymi jedzie dość żwawo w porównaniu do serii AAB. 110km/h osiąga bez problemu. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z modów. Kolejny etap to sprawdzenie czy turbo sporo oleju wyrzuca, oraz może na wiosnę będzie montowany IC.

Musisz wrzucić filmik z jazdy ogólnie dobry kierunek modów. Auto pozostaje normalne do użytku, tylko robi to sprawniej. Sam koszt operacji jeszcze opłacalny. Gratki

marcinas1983, Dobra robota Jeszcze na spokojnie wrzucisz jakiś w miarę możliwości IC i będzie super. Na pewno już teraz dużo przyjemniej się jeździ a to najważniejsze.

I jak jeździ 2,4 turbo D ? Jakby jeździł super to pewnie byś się pochwalił. Nic nie piszesz więc chyba super nie jest?

Rdauskas, auto jeździ po przebojach z turbiną w końcu zaczęło jeździć, ale... chyba czeka nas wymiana środka turbiny bo niestety mimo założenia zestawu naprawczego jeszcze puszcza olej. Dopiero w zeszłą sobotę zrobiło większą trasę i jest ogólnie dobrze, ale chyba musimy poprawić statyczny kąt wtrysku bo podobno silnik chodzi twardo na wysokich obrotach, w tygodniu to sprawdzimy. Jak już wszystko będzie dopięte na ostatni guzik to się jakieś filmiki nagra. Już teraz mogę napisać, że auto znacznie lepiej się odpycha niż seryjny AAB. Kiedyś zastanawiałem się kto wpadł na taki genialny pomysł pakowania do t4 AAB wolnossącego, przecież jazda tym autem z takim silnikiem to katorga . Niby spora pojemność, a mocy mało, do tego sporo pali .

marcinas1983, w dobrą stronę idziesz. te silniki są wdzięczne szczególni po zaturbieniu.

ja teraz Audi C4 z takim samym silnikiem kupiłem właśnie z myślą o zrobieniu pięciocylindrowego AAZ, choć zdaję sobie sprawę że nie będzie się aż tak wysoko kręcił i będzie przy deptaniu rąbał jeszcze wieksze ilości paliwa ale deptany będzie sporadycznie.
jak narazie spalanie w mieście rzędu 8-8,5l/100km w trasie okolice 6,5-7l/100km przy prędkościach do 110kmh.
na pierwszy ogień wieksze turbo, pompa składak na podzespołach 2.5TDI, długa skrzynia FHN oraz zamach i sprzęgło z NG w lżejszej wersji.
no i oczywiście wtryskiwacze.
auto kupione za grosze, z uszkodzoną uszczelką pod głowicą, po zdjęciu głowicy, zero pęknięć pomiędzy zaworami, ale niestety wkładki komór wirowych postrzelane w mak, ledwo się trzymały kupy, jeszcze trochę i by bajzlu narobiły w silniku.
cel, to obniżenie spalania w trasie w okolice 5-6l w trasie przy prędkościach około 120-140kmh i w mieście okolice 7l.
wiem jaka różnica była pomiędzy AAT w Coupe z lekkim zamachem i długą skrzynią biegów, i a jak jest w C4 avant. trasa 6l przy bardzo szybkiej jeździe, około 7l a w miescie około 8-8,5l, w coupe od tych wartości odejmowało się po 1l po zastosowaniu długiej skrzynki i lekkiego zamachu.
co do twojego jak ładnie odpala na zimnym i gorącym to skoryguj górę albo ciśnieniem wewnątrz pompy albo ośką regulatora obrotów, tak aby w górze chodził łagodniej.
robiłem już podobny zabieg, gdzie T4 już zaturbione do mnie na lawecie przyjechało, ale nie paliło po zmianie pompy, za to po poprawnym poskładaniu pompy auto zaczęło przyjemniej jeździć, i mniej palić.
minus, nieprzyjemna praca silnika po odpaleniu z rana, twarda, głośna, i nieprzyjemna, po nagrzaniu, bardzo cicha, miła i przyjemna dla ucha, słysząc ten silnik po nagrzaniu, człowiek się zastanawia czy tam nie siedzi TDI PD R5.

marcinas1983, Witam szukam kontaktu osobistego a propos uturbienia T4

strusiec, to pisz na P.W.

Ojca T4 dostał ori IC z t4 2.5 tdi niebawem zdj. dodam, oczywiście nie obeszło się bez kilku problemów... niby t4 to t4, ale jednak nadwozia się lekko różnią ( przed i po pierwszym lifcie ).

Mały update...

Do t4 wleciała szybsza skrzynia biegów... hybryda... przełożenie główne z t4 4,611reszta bebechów od 1.9 tdi ASD. Całość wydłużyła się o około 5km/h oraz lepiej rozłożone są poszczególne biegi.

Odświeżę trochę temat... bo pojawił się problem. Sprawa wygląda tak... silnik około 2.5 tys obr/min zaczyna wydobywać jakiś dziwny stukot, który słychać najbardziej na zewnątrz auta z opuszczoną przednią boczną szybą i jadąc np. wzdłuż ekranów dźwiękochłonnych. Najzabawniejsze jest to, że... tego nie ma jak ściągniemy rurę od ic co idzie do ssącego ( lub jest bardzo słabo to stukanie słyszalne ). Bez połączonego IC wiadomo, że auto dymi. Jak podłączymy ic to dymu nie ma, ale pojawia się stukanie. Jak jeszcze AAB był wolnossący to wydaje mi się, że stukanie to pojawiało się wyżej koło 3.5 tys obr/min, ale wcześniej nikt na to nie zwracał uwagi bo tak wysoko nie było sensu go kręcić. Auto ma moc jeździ OK... zabawa dynamicznym kątem wtrysku nie zmienia tego stukania, nadal ono jest. Ma ktoś pomysł co to może być?? Dodam, że wtryski, pompa wtryskowa jest inna niż przy wolnossaku, głowica ma nowe hydrosy, ogólnie silnik miał robiony remont i to większy niż wymiana samych pierścieni. Jedynie co nam się nie podoba to to, że... szlifierze podczas honowania cylindrów przegięli natryski na denka tłoków, żeby mogli honownicą zjechać do samego dołu. Później to naprostowali ( nie pytajcie się mnie dlaczego tak zrobili... ja bym to odkręcił i później przykręcił ) może tutaj jest problem, że ucieka nam ciśnienie na głowicy lub ogólnie gdzieś ucieka ciśnienie oleju i zaczynają stukać hydrosy w głowicy?? Niestety AAB nie ma czujnika ciśnienia oleju w głowicy, bo tak to bym go wykręcił i podłączył manometr żeby sprawdzić czy przypadkiem nie siada ciśnienie na górze silnika. Dodam jeszcze, że jak podłączony mamy IC i jedziemy, ale nie na pełnym gazie to też to stukanie słychać, np. lekko duszę gaz mam około 2.5 tys obr/min i silnik wkręcam powoli wyżej na obrotach i zaczyna postukiwać, To tak jak by nie zależało od wciśnięcia gazu a od obrotów. Czy ktoś wie od jakiego ciśnienia oleju działają natryski na denka tłoków?? Bo z tego co kiedyś wyczytałem one nie działają ciągle tylko dopiero po osiągnięciu jakiegoś tam ciśnienia oleju. Problemów z ciśnieniem oleju silnik nie ma. Żadna kontrolka się nie podświetla ani nic z tych rzeczy. Jeździ na oleju comma 10W40.