Forum.VWGolf.pl

Witam
No na pewno spadną na mnie gromy , po co diesel do miasta . Ale ja pytam na serio bo na pewno jest kilku klubowiczów którym ta wiedza by się przydała. Uważam , że po to jest Forum aby sobie pomagać i wymieniać doświadczenia
Trochę już wiem , że na zimnym silniku nie przekraczać 2000 obrotów ale czuję że większa wiedza by mi się przydała. Do tej pory jeździłam tylko benzyną a jak widzę to zupełnie inny rodzaj jazdy.
Z góry dziękuję za odpowiedzi

Nie tylko obroty ale też silne wciskanie gazu na zimnym jest szkodliwe. Do czasu nagrzania trzeba być łagodnym dla silnika. I tu jest główny problem jazdy miejskiej - często odcinki są tak krótkie, że większość drogi silnik jest zimny. Dlatego w mieście polecam unikać korzystania z samochodu poza koniecznymi przypadkami. Ostatnio żona przywiozła na rowerze 100 jajek. Można .

Ale ja nie mam Filtra Cząsteczek Stałych czy to ma wpływ na jazde po mieście ?

Co za jakieś chore teorię że nie więcej jak 2000 obr. Co znaczy na zimnym to nie rozumiem?
Odpalasz auto, możesz go rozgrzać że dwie minuty nawet trzymając go na obrotach 2000 i dalej już jedziesz normalnie. No może nie z przyczepą z ładunkiem ogień na tłoki by lecieć zaraz na autostradzie 180 km/h.

No to bardzo proszę Mistrza Kierownicy aby mi podpowiedział jak to powinno być . Na Rajd Monte Carlo się nie wybieram więc dma radę opanować nauki

Balanga pisze: ↑

śr mar 10, 2021 14:01

Ale ja nie mam Filtra Cząsteczek Stałych czy to ma wpływ na jazde po mieście ?

Oczywiście że ma, z racji niższej temperatury spalin, szybciej zapychał sie będzie np. EGR oraz zmienna geometria turbosprężarki, DKZ również w mieście dostaje 3x bardziej po tyłku

Balanga pisze: ↑

wt mar 09, 2021 20:37

po co diesel do miasta

Dokładnie, do miasta nie kupuje sie dizla chyba że zwykłego SDI ale on również będzie wiecznie niedogrzany

Ja jestem zgoła odmiennego zdania. Kilku znajomych jeździ benzynami wkoło komina i słyszę jak to im majonez się robi a to wydech koroduje w zastraszającym tempie a to świece się zasyfiaja. Benzyna niedogrzana to nic dobrego. Tak jak benzyna można odrobinę pocisnac by rozgrzać go tak też i dieslem można. Ja nie stosuje psi w żadnym swoim aucie. Do pracy mam 7 k w jedną stronę w tym połowa przez miasto. Po mieście jazdy też takie słabe bo to dwa, trzy km do Lidla do piekarni itp sprawy. Jakoś nic mi się z geometria nie dzieje i nie działo w poprzednich tdi. Jak ktoś będzie stosował psi czyli jeździł na obrotach 1600 i okolice ich to nawet jakby robił 15 km w jedną stronę nic nie da. Jaki silnik by nie był to po odpaleniu silnika minutę czy dwie poprostu nie tyle co nie zamykać obrotomierza co poprostu nie obciążać silnik. Ja odpalam auto kilka minut wcześniej zanim pojadę do pracy lub odpalam i siedzę minutę dwie w aucie trzymając na 2000 obr. Ruszam i jadę normalnie zmieniając biegi w przedziale 3500-2000 obr.

Ja jeżdżę dieslem wokół komina 9lat i nigdy nie miałem żadnych problemów .

Wysłane z mojego moto g(8) przy użyciu Tapatalka

Ja jeżdżę dizlami 30 lat i też nigdy problemów nie miałem ale w życiu nie kupiłbym dizla na odcinku do 10 km a już nie mówię o krótszych no ale jeśli ktoś ma zajawki na masochistę to inna sprawa. Poza tym są dizle i dizle

diesla nigdy w życiu nie kupiłbym jeśli miałbym jeździć nim tylko odcinki około 5-7 km

Jeżdżę dizlem 7 lat wokół komina,na zimę polecam zamontować oil tank,po za tym serwis olejowy co rok i jak był zadbany przez poprzedniego właściciela, to i tobie będzie służył.

Dziękuję za podzielenie się swoją wiedzą. Właśnie kupiłem swój pierwszy samochód sześć miesięcy temu. I teraz się nad tym zastanawiam. Można go obejrzeć tutaj. Zgadzam się z Tobą, że montaż zbiornika oleju na zimę to dobry pomysł. Spróbuję