Tarcze plus klocki i łożyska zaciski to jakies 500+
Po zrobieniu 3000tys km na camberze z tyłu  opony dalej  jak nowe i w sumie prowadzi sie tak samo. Czyli jak sie cambera wyreguluje to smialo mozna jezdzic. 
Doskwiera  mi problem  podszarpywania na wolnych obrotach tak jakby niedopalanie w ktoryms cylindrze. Kable, świece i palec nowe. Zostala kopułka ale ta tez wygalda jak nowa. Wydaje mi sie żę ktoryś wtrysk szaleje. Inny problem to spalanie w trasie 9-10 przy spokojnej jezdzie do 120, a wczesniej mialem 7-8.
W miescie nie wiem ile pali,  ale sporo od 16l w gore. Ale dość agresywna jazda. Musze podmienic  przepływomierz bo na jednym mi go zalewalo a na drugim tez cos nei teges jest. Patrzac na korekce dlugoczasowe sondy lambda. Np korekcja a wolnych obrotach potrafila sie ustawic na 0.85 i czasam  spadala nizej. Czyli zalewalo go. 
Skrzyni dalej nie wymienilem ;P chyba czekam az ta sie rozsypie. Chce zrobic tez wydech  przelotowy bo  pomimo tylko ostatniego ORI jest cicho.

 
			
									
									
		..::ReddeviL::..
Jeżdże nisko, leże na glebie....
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=182481
[url=http://img17.imageshack.us/my.php?image=6kg9rg8.gif][img]http://img17.imageshack.us/img17/5804/6kg9rg8.gif[/img][/url]