Forum.VWGolf.pl

sas_gti pisze:Obróbka głowiczki plus kolektora wydechowego lub sportowy baran, wałek, i strojenie czyli jak w każdym innym motorze. Tez nie wiem dlaczego kolega napisał że za wiele nie można pomodzic w 2e. Mozna tyle co w innych

ja bym dodał jeszcze kilak które dają większe przyrosty ale to taka mała tajemnica

ale to żadna wiedza tajemna.
Obróbka głowiczki plus kolektora wydechowego lub sportowy baran, wałek, i strojenie czyli jak w każdym innym motorze. Tez nie wiem dlaczego kolega napisał że za wiele nie można pomodzic w 2e. Mozna tyle co w innych.

no bo według mnie zyskasz przyrost rzędu 15 20 koni, a z turbem to żadne rzeźbienie... bo dmuchawka od dieselka wchodzi bez większych modyfikacji. i masz wtedy może do 150 koni... dlatego pisałem że niewiele da się zdłubać... oczywiście jak przekonstruujesz cały silnik i zostanie blok z wałem to to nieiwem czy można to nazwać silnikiem 2E

[ Dodano: 08-10-09, 21:48 ]
toffic, sas_gti, panowie broń boże nie kwestionuje waszych doświadczeń i pomysłów... tylko poprostu takie są moje odczucia 2E w golfie na początek w serii spokojnie da sobie rade z niejednym BMW z wielkim spojlerem obrazowo mówiąc...

-=ren=- pisze:no bo według mnie zyskasz przyrost rzędu 15 20 koni, a z turbem to żadne rzeźbienie... bo dmuchawka od dieselka wchodzi bez większych modyfikacji. i masz wtedy może do 150 koni... dlatego pisałem że niewiele da się zdłubać... oczywiście jak przekonstruujesz cały silnik i zostanie blok z wałem to to nieiwem czy można to nazwać silnikiem 2E

troche się z tobą zgodze.... ale nie do końca czasem od liczby max KM ważne jest kiedy i jak długo są dostępne, i tu szukałbym "powera"
P.S. pod pojęciem modyfikacji mam na myśli obróbke seryjnych części tudzież wymianę na inne seryjne z VAGa, która większość jest w stanie wykonać (tak pod względem technicznym jak i $$), jedyne co zostaje to wystrojenia na koniec.
Rzeźby N/A czy T gdzie tak jak mówisz mało co zostaje z 2E pomijam, to inna dużo wyższa półka i nie oszukujmy się mało kto jest w stanie na nią sobie pozwolić

szybko sumując swap 2E do popularnej dwójki pozwala cieszyć się duża frajdą z jazdy... dokładając do tego większy hamulec, usztywnione nadwozie i obniżony środek cięzkości daje bardzo niepoprawne auto do "uleczania" innych kierowców

Witam, troszkę odkopuje ale mam pytanie czy skrzynia aug podejdzie do 2e, chodzi mi o to żeby wyciągnąć RP ka bez skrzyni i na jego miejsce wsadzić właśnie 2.0 ? Swap byłby podobnie jak wcześniej koledzy pisali z RP -> 2E.

skrzynki występujące w g2 oprócz chyba 1,3 mają taki sam rozstaw śrub... kwestia tylko sprzęgła...

No właśnie bo sprzęgło jest inne w 2e 210x28 a rp 210x24.

ja miałem 2e w skrzyni 4s ze sprzęgłem z 1,6 PN i śmiało dawało się agresywnie jeździć, jednak przy słabej tarczy sprzęgło ledwie starczało na 15 miesięcy.

a jak sie jeździło na 2e w mk2?

Lucki, bardzo pozytywnie i dynamicznie. Projekt był dosyć radykalny, bo był to goły golf cl na niskim i twardym zawiasie, generalnie troszkę spartański, duże hamulce i małe koła dawały przyspieszenie do 100 w około 7-8 sekund. Także na krzyżówce było przebojowo. dawało się objeżdżać auta z silnikami powyżej 2 litrów i znacznie młodszych rocznikowo i to w dodatku na LPG Było kilka problemów zanim doszedłem do idealnej współpracy silnika z golfem, jednak potem już krótko się tym cieszyłem, bo musiałem sprzedać auto i kupić coś bardziej ekonomicznego i rodzinnego. Generalnie polecam taki projekt, jednak trzeba uważać na koszty lub poprostu ich nie liczyć .

2E w MK2 fajnie jedzie a jeszcze fajniej jedzie jak nie ma przeplywki i sondy lambda

no na benie to trochę ciężko bez przepływomierza :/

-=ren=- pisze:no na benie to trochę ciężko bez przepływomierza :/

Zadne ciezko ja nie mam przeplywki w swoim 2E i sondy tez nie mam ten patent mnie kosztowal 500 zl i warto byla dac to 500 zl Przeplywke oddalem do muzeum

ale po co oddawać przepływomierz do muzeum i po co postarzać technicznie coś co działa dobrze w takiej konstrukcji jak zostało zbudowane. Silnik 2E jest trwały nie wyżyłowany i przy normalnej eksploatacji nie ma z nim żadnych problemów. Wyrzuciłeś sondę i masz teraz auto prawie jak "gaźnikowe" opcja fajna ale znów cofasz się o jedną epokę do tyłu. A poza tym za 500PLN to już masz sporo gratów do 2E, nie inwestowałbym bez konkretnych informacji o osiągach. Czy znasz jakieś liczby które mogły by nakłonić człowieka do zrobienia takiej przeróbki jak twoja jeryk10? czy tylko spokój dusza że klapka na LPG Ci się nie zatnie i nie będziesz miał problemów z emulatorem i instalacją LPG??

Z drugiej strony interesujące jest jak przerobić DIGI II na pracę bez przepływki?? muszę poszukać informacji na ten temat, według mnie się nie da...