Niedobór prądu
: sob sie 16, 2014 08:52
Witam wszystkich
Jak do tej pory bardzo dobrze radziłem sobie z usterkami w moim golfie dzięki forum jednak ta usterka mnie trochę zaskoczyła.
Golf II 1.8RP+LPG
Wracając wczoraj do domu z wycieczki do Wrocławia po trasie ze stałą predkościa nic sie nie działo po drodze zatrzymałem się w Mc tylko na chwilę i pojechałem dalej zauważyłem, że światła jak i podświetlenie świecą coraz słabiej, ale jechałem dalej dopóki nie zgasiłem silnika okazało się, że nie mogę odpalic auta bo wszytko gaśnie lub przygasa więc odpalony z popychu niestety nie zajechałem daleko chcąc sprawdzic czy to rzeczywiście brak ładowania przełączyłem na drogowe i zgasł, po doładowaniu z kabli udało się dojechac do domu tylko bez włączania świateł i kierunków o godzinie 01:30 na szczęście z eskortą; brak linki dlatego w ten sposób.
Objawy jak przy typowym braku ładowania chociaż kontrolka nie świeci od ładowania jedynie zaczyna się żarzyc przy 3500rpm chociaż światla po dodaniu gazu świecą trochę lepiej, ale było też parę innych drobiazgów, które się pojawiły razem z tym:
Wskaźnik temperatury płynu chłodzącego zatrzymuje się na końcu pierwszej tej największej białej kreski; płyn jest, układ szczelny
Wskaźnik poziomu paliwa również zatrzymuje się z tym, że na początku skali przed pierwszą kreską
Ciężko go odpalic (ciężko mu zakręcic silnikiem; dodam że mam pewne problemy z rozrusznikiem bo kręci się, ale nie wyskakuje za którymś razem dopiero się udaje odpalic problem znika jak się przejadę kawałek silnik się rozgrzeję trochę wtedy rozrusznik działa jak należy) nawet po naładowaniu akumulatora lub z kabli.
Podejrzewam zwarcie bo dziwne objawy jak na usterkę alternatora, ale gdzie i od czego tak nagle się zrobiło?
Jak do tej pory bardzo dobrze radziłem sobie z usterkami w moim golfie dzięki forum jednak ta usterka mnie trochę zaskoczyła.
Golf II 1.8RP+LPG
Wracając wczoraj do domu z wycieczki do Wrocławia po trasie ze stałą predkościa nic sie nie działo po drodze zatrzymałem się w Mc tylko na chwilę i pojechałem dalej zauważyłem, że światła jak i podświetlenie świecą coraz słabiej, ale jechałem dalej dopóki nie zgasiłem silnika okazało się, że nie mogę odpalic auta bo wszytko gaśnie lub przygasa więc odpalony z popychu niestety nie zajechałem daleko chcąc sprawdzic czy to rzeczywiście brak ładowania przełączyłem na drogowe i zgasł, po doładowaniu z kabli udało się dojechac do domu tylko bez włączania świateł i kierunków o godzinie 01:30 na szczęście z eskortą; brak linki dlatego w ten sposób.
Objawy jak przy typowym braku ładowania chociaż kontrolka nie świeci od ładowania jedynie zaczyna się żarzyc przy 3500rpm chociaż światla po dodaniu gazu świecą trochę lepiej, ale było też parę innych drobiazgów, które się pojawiły razem z tym:
Wskaźnik temperatury płynu chłodzącego zatrzymuje się na końcu pierwszej tej największej białej kreski; płyn jest, układ szczelny
Wskaźnik poziomu paliwa również zatrzymuje się z tym, że na początku skali przed pierwszą kreską
Ciężko go odpalic (ciężko mu zakręcic silnikiem; dodam że mam pewne problemy z rozrusznikiem bo kręci się, ale nie wyskakuje za którymś razem dopiero się udaje odpalic problem znika jak się przejadę kawałek silnik się rozgrzeję trochę wtedy rozrusznik działa jak należy) nawet po naładowaniu akumulatora lub z kabli.
Podejrzewam zwarcie bo dziwne objawy jak na usterkę alternatora, ale gdzie i od czego tak nagle się zrobiło?