Forum.VWGolf.pl

Witam,
mam problem z Golfem 1,3 z '92. Były z nim problemy od jakiegoś czasu. Podaje wcześniejszy temat http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=392720" onclick="window.open(this.href);return false; I po wymianie sterownika oraz przekaźnika samochód jeździł. Było nim zrobione niecałe 1 tys km po wymianie, była jedna trasa na ok 300 km, i w mieście było jeżdżone. Jednak w kolejnej trasie po przejechaniu 180 km ok. Samochód zgasł. Odstał przysłowiowego "papieroska" i ruszył normalnie, od razu odpalił ... i przejechał ok 40 km. I to samo! Potem gasł średnio co 5 - 7 km, po dłuższym postoju ok 50 min przejechał z 30 km. I na górce "padł" i już nie ruszył Paliwa miał na full, nawet połowy nie spalił. Co mogło nawalić? Pompa paliwa? Była sprawdzana wcześniej i wszystko było ok. Sterownik? Czyli musi być gdzieś zwarcie, że go znowu spaliło? Koszty holowania w trasie są koszmarne, i każdy o tym dobrze wie. Samochodem jestem u rodziny a mechanicy za samo podłączenie komputera wołają kilka stów. Mogę liczyć na jakieś rady by w miarę we własnych siłach naprawić GOLFika ?

P.S jestem ok 100 km od Stolicy, może ktoś jest na forum z Podlasia lub okolic i pomoże?

Po pierwsze - w jaki sposób zgasł? Dławił się przed zgaśnięciem, przerywał, czy od razu, tak, jakbyś z kluczyka zgasiła?
Druga sprawa - czy po przekręceniu kluczyka słychać przez chwilę pompę paliwa?

Jedzie się normalnie, następuje szarpnięcie i obroty spadają, po dodaniu gazu samochód jedzie dalej. Czasem tak przejechał kilkanaście km, a czasem właśnie jakby kluczyk ktoś przekręcił i samochód stawał... Odnośnie pompy, to trudno mi powiedzieć czy ją słychać czy też nie. Wydaje mi się, że próbuje zassać paliwo jak odpalam, bo silnik chce kręcić, ale nic z tego. Jak się odczepi wężyk od pompy to paliwo sika po przekręceniu kluczyka.

Może czujnik halla? One tak dziwnie czasem sie psuja...jest, nie ma.... Iskrę by sprawdzić

Iskra jest, bo wczoraj odpalił w ciągu dnia. A wieczorem jak zimno się zrobiło już nie palił. Z tym hallem, to chyba jakby on poszedł to wcale by nie zapalał?!

Napisałem, że czujniki halla "psują się dziwnie" . Czasem jest za chwilkę nie ma. A sprawdzić iskrę trzeba by wtedy jak nie chce zapalić.

Od czego jest ta wtyczka z dwoma kablami, uściślając ta na lewo ....

A sprawdzałaś czy na przewodach wysokiego napięcia nie ma przebicia? Czasem dodatkowo przy ich usterce potrafi wystąpić spadek mocy.

Tak, było przebicie na kablu do cewki, ta usterka została wykryta całkiem przypadkiem, ale już jest ok. Chodzi mi o ten wtyk co na zdjęciu jest zaznaczony....