
Ostatnio zmieniałem sobie podświetlenie przełączników na desce rozdzielczej w mk2.
Te żaróweczki zmieniłem na diody, wszystko ładnie śmigało przez pare dni .. tylo został mi jeszcze włącznik świateł.
I gdy go wyciągałem (tak mi sie wydaje ze to wtedy..) całe podświetlenie reszty przełączników umarło ...
Po włączeniu pozycyjnych nie zapalają sie juz diody (w awaryjnych, ogrezewanie szyby, nawiew..) ale same włączniki działają.
Co sie stało ??
Może gdy wyciągałem włacznik świateł gdzies wewnatrz deski rozdzielczej jakas wtyczka sie poluzowała (bo kable krotkie i troche ciagnąć trzeba .. ;p) ??
Jakiś bezpiecznik od tego ?
Od razu uprzedzam pytanie ... że nie sprawdziłem miernikiem na wtyczkach czy po załączeniu pozycyjnych pojawia sie ~12v, teraz do auta nie mam dostępu przez dwa tyg..